Za oknem zima- zimno- grudzień. W Medycynie Chińskiej zimie przypisane są właśnie nerki- baterie naszego organizmu, i to właśnie na nich powinniśmy się teraz skupić.
Czemu o tym piszę?
Bo patrzę na człowieka całościowo.
Bo nerki to także EMOCJE.
Bo jak trafia do mnie człowiek:
– przygwożdżony strachem, lękiem, fobią
– pesymistyczny, z brakiem wiary w siebie
– bez motywacji i siły do działania
To trzeba zaopiekować się nie tylko duszą i psychiką ale też nerkami. Jak to zrobić? Prosta sprawa:
4. otulać nereczki ciepłym swetrem, długą kurtką, dbać o ich cieplny komfort
5. wcinać zupy mocy gotowane na bazie kości -nasz rosołek też jest wielce Ok
6. włączyć do diety więcej roślin strączkowych, korzeniowych, orzechów włoskich – ogólnie sięgać po to co ma czarny kolor(to kolor przypisany nerkom) czyli czarna fasola, soja, sezam, czarnuszka, komosa🤣🤣🤣one nawet swoim kształtem przypominają nerkę 😜
7.odstawcie stres, toksyny, nabiał, cytrusy, banany- bo nas zatruwają i wychładzają.
Naprawdę warto zainwestować w te nasze nereczki- podskoczy nam odporność na choróbska, chęć do życia i ogólny poziom radochy😘😘😘