Wyobraź sobie, że siedzisz na plaży. Pomyśl jakie to świetne uczucie, gdy czujesz ugruntowanie (to jest czakra korzenia) mając pod sobą ziemię- ciepły piach, że jesteś w dobrym, pięknym i bezpiecznym miejscu.
Wyobraź sobie, że kontemplujesz pustą plażę i czujesz bezwarunkową miłość do siebie i świata. Czujesz wdzięczność za to wszystko co masz, co jest Ci dane, czym możesz się cieszyć.
Wyobraź sobie, że patrzysz na bezkres morza i naturalnie wyczuwasz, że jesteś cząstką czegoś większego, a wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni niewidzialnymi nićmi – coś nas jednoczy i zespala w byciu, dążeniach i tęsknotach (to jest czakra korony).
Wyobraź sobie wielką ulgę gdy w tej popołudniowej plażowej ciszy odkrywasz, że słowa są zbędne a jednocześnie nie masz żadnych oporów aby wyrażać swoje poglądy i opinie (to jest czakra gardła).
Wyobraź sobie, że obserwujesz niewymuszony ruch i pracę fal- ich przypływy i odpływy i dociera do Ciebie że i Twoje działania też mają sens, bo przynoszą określony efekt i dzieją się po coś (to jest czakra splotu słonecznego).
Byłam na takiej plaży i doświadczyłam tego wszystkiego i z pełną odpowiedzialnością za słowo pisane zapewniam Cię, że było bosko!
Zachęcam Cię do wypadu na pustą nadbałtycką plażę lub w każdy inny, dowolnie wybrany kawałek natury. Z całego serca zachęcam Cię do tego aby podczas takiego wypadu zostawić za sobą swój osobisty bagaż i wszystkie wewnętrzne blokady.
Wcale nie musisz znać się ani na jodze ani na czakrach aby oddychać pełną piersią i zauważać jak wielkie piękno Cię otacza i jak wielkie piękno nosisz w sobie❤️❤️❤️